niedziela, 29 czerwca 2014

Z archiwum, noże warstwowe lub inaczej dziwery

Drugi wpis z wykopkami z dysku w tle będzie o nożach warstwowych lub inaczej dziwerach albo damastach skuwanych. Nie wszystkie miałem na blogu na operze, część może być nowością dla odwiedzających mojego bloga.

Pierwszy nóż zrobiłem znajomemu, ale zanim go otrzymał, zgubiłem nożyk w niejasnych okolicznościach związanych z konsumpcją piwa. Jego zastępca był chyba trochę mniej atrakcyjny.


Słowiańskie klimaty, solidne, kilkunastocentymetrowe ostrze i połabski ornament na rękojeści z charakterystyczną "kanciastą" pochewką.

Z archiwum, groty włóczni

Ostatnio zorientowałem się, że mój stary blog został skasowany i w ramach próby rekonstrukcji postanowiłem zamieścić tutaj trochę staroci sprzed lat. Nie wszędzie będą jakieś opisy, ponieważ niektórych rzeczy już zupełnie nie pamiętam, kiedy je zrobiłem i dla kogo. Na początek groty włóczni:

Poniżej mój ulubiony grot wykuty, pomijając tulejkę i stalowe nakładki, prawdopodobnie z dymarskiego żelaza. Ma ciekawą historię w tle, niestety z niespecjalnym zakończeniem - przykleił się komuś do ręki na Wolinie i tyle go widziano.